To My Kibice nr 279 (luty 2025)
To My Kibice nr 279 (luty 2025)
Fotoreportaże z 18 meczów:
Legia Warszawa-FC Lugano
FK Mlada Boleslav-Jagiellonia Białystok
Djurgårdens IF Fotboll-Legia Warszawa
Górnik Zabrze-Lech Poznań
Lechia Gdańsk-Śląsk Wrocław
Raków Częstochowa-Motor Lublin
Zagłębie Lubin-Legia Warszawa
Piast Gliwice-Cracovia
Polonia Warszawa-Wisła Kraków
Stal Rzeszów-Górnik Łęczna
ŁKS Łódź-Arka Gdynia
Pogoń Szczecin-Zagłębie Lubin
Unia Skierniewice-Ruch Chorzów
Korona Kielce-Widzew Łódź
Olimpia Grudziądz-Jagiellonia Białystok
ŁKS Łódź-Legia Warszawa
Stal Ostrów Wlkp.-Anwil Włocławek
Stal Ostrów Wlkp.-Górnik Wałbrzych
Ten lutowy numer „TMK” mocno różni się od wszystkich dotychczasowych z tego samego okresu czasu, bowiem udało się w nim zamieścić aż 18 fotoreportaży meczowych. Nie dość, że liga długo gra, to dodatkowo fanatycy nie szczędzą na oprawach i pirotechnicznych pokazach. Przekłada się to także na bogactwo zapełnienia treścią naszego-Waszego kibolskiego miesięcznika!
Fotoreportaże jednak to nie wszystko. Jest też solidnie opisany turniej halowy w Spodku, który zdaje się, że wrócił na krajową mapę ze zdwojoną siłą i wiele wskazuje na to, iż stanie się imprezą cykliczną, tym bardziej, że kibice goszczących drużyn prestiżowo go traktują w swoim kalendarzu imprez.
Swoje miejsce na łamach „TMK” znalazło także wydarzenie duchowe, jakim jest coroczna pielgrzymka kibicowska na Jasną Górę – to już jej siedemnasta odsłona. A że bractwo ochoczo się na niej pojawia, będziecie mogli się przekonać w reportażu.
Podsumowanie swoich dokonań na szlaku w rundzie jesiennej spisali szalikowcy Lecha Poznań śmigający za swoim kibolskim tworem – Wiarą Lecha Poznań. Niebiesko-biali nie próżnują – wykorzystują każdą wolną chwilę od meczów swojego najważniejszego klubu i gdzie tylko się da są obecni pokaźnymi liczbami na wyjazdach. A taki przyjazd do mniejszej miejscowości oznacza niemalże zawsze jedno – fiestę!
Wydarzenia ostatnich tygodni rozbudziły południowo-zachodni kraniec Polski, bowiem doszło do rozłamu i Legion Sudety pożegnał się z grupą kibiców z Nowej Soli. Tym bardziej zatem ciekawie zapowiada się wywiad z fanatykami Dozametu Nowa Sól, którzy jeszcze przed upadkiem relacji z obozem świdnicko-wałbrzyskim porozmawiali z naszym wywiadowym świrem i opowiedzieli mnóstwo ciekawostek z ich życia kibicowskiego. Nie tylko zresztą z niego, bo poruszone zostały także tematy społeczno-gospodarcze, które miały niewątpliwy wpływ na przebieg rozwoju fanatycznej sceny ekipy z miasta krasnali. Dużo miejsca kibice biało-czerwonych poświęcili sytuacji kibicowskiej na przestrzeni czasu w swoim mieście, a także sporo opowiedziane zostało o wrogach Dozametowców – szczególnie o kibicach Chrobrego Głogów oraz Falubazu Zielona Góra.
Zimowa aura, brak napiętego terminarzu meczowego, to również czas do refleksji. Nad kondycją polskiej sceny kibicowskiej i jej wyborami pochyliło się trzech niezależnych fanów. Felietony „Divided we fall”, „Walka o życie” oraz „Zgred” przedstawiają przemyślenia autorów i jednocześnie stawiają wiele znaków zapytania, a czasem i pytań retorycznych.
Sporo czasu minęło od ostatniego przedstawienia przez nas w dziale Polskie koalicje jakiejś wspólnej inicjatywy działania. Tym razem swoją historię przedstawili fanatycy pod egidą Zjednoczony GKS, zatem pod lupę wzięte zostały łączone dokonania kiboli GKS-u Jastrzębie oraz Piasta Gliwice. A że to nie ich pierwszy wspólny sojusz na kibicowskim szlaku, to tylko dodaje smaczku całej tej historii.
Kibice Polonii Piotrków Trybunalski opisali w dziale Mniejsze ekipy historię swojej działalności. Zaczynali zupełnie prowizorycznie, od składu dalekiego kibolskim wyborażeniom. Droga, jaką przebyli szalikowcy zielono-biało-niebieskich obrazuje, jak wiele można uzyskać, dzięki upartości i determinacji. Miejsce, w którym dziś są kibice Polonii to zupełnie inny wymiar tego, co było niegdyś i spokojnie można na dziś dzień uznać ich piątą siłą województwa łódzkiego.
Od tego numeru wprowadzony został nowy dział, Hooligans, w którym co jakiś czas będziemy prezentować galerie z dawnych awantur, dzięki którym będzie można z grubsza prześledzić ich przebieg. Nic tak nie dociera do człowieka, jak obraz, a zdjęcie dodatkowo oprócz obrazu dodaje magię uruchamianej wyobraźni czy wspomnień, dlatego też wierzymy, że ten dział znajdzie wielu swoich zwolenników. Na dzień dobry ruszamy ciężką artylerią – Lechia Gdańsk-Pogoń Szczecin z sezonu 1996/1997. Powiedzieć, że działo się wówczas w Gdańsku wiele, to nic nie powiedzieć...
Nowa książka, która ukazała się na rynku autorstwa Andrzeja „Szczura” Michalaka pt. „Jak zostałem Arkowcem – na chuligańskim szlaku” nie mogła umknąć naszej uwadze i tym samym jej recenzja także znalazła swoje miejsce w lutowym wydaniu „TMK”.
Kolejny miesiąc serwujemy również galerie meczowe z rundy jesiennej. I tylko wierzyć pozostaje, że wiosną będzie nie mniej kolorowo, barwnie, wybuchowo i pomysłowo, jak dotychczas.
Etatowo w numerze stałe pozycje:
- „To i owo na bojowo”
- „To i owo pacanowo”
- „Old School” GKS Katowice, Lechia Gdańsk, Ravia Rawicz, Wisła Kraków i Najmniejsi
- „Odchamiacz”
TMK wysyłamy jedynie po uprzedniej wpłacie pieniędzy na konto -nie ma opcji wysyłki "za pobraniem".