To My Kibice nr 234 (maj 2021)
"To My Kibice" - pełnokolorowy, oficjalny magazyn polskich kibiców, wydawany od 2001 roku, w cyklu miesięcznym. Posiada 84 pełnokolorowe strony i format A5, okładka lakierowana. Zawartość to reportaże z meczów polskich drużyn piłkarskich, wywiady z legendami trybun, publicystyka, fotki, ciekawostki itd.
NUMER 234 (maj 2021) zawiera:
Fotoreportaż z 1 meczu:
Zatoka Braniewo – Jeziorak Iława
Śmietanką najnowszego numeru „TMK” jest wywiad z ekipą łódzkiego Widzewa. Ciekawie opowiedziana historia czerwono-biało-czerwonej ekipy, wyszczególnione waśnie z największymi wrogami wraz z pokrótce opisanymi najbardziej pamiętnymi potyczkami pomiędzy tymi ekipami, odniesienie do wątku reprezentacyjnego – zarówno tego z końcówki lat 90. XX wieku, jak i aktualnego konfliktu na kadrze, którego poniekąd sercem stał się właśnie Widzew. 28 stron konkretnej dawki historii i opowieści jednej z najważniejszych ekip polskiego ruchu kibicowskiego.
„Polaku – dawaj z nami” to opis obydwóch wydarzeń (marcowych i kwietniowych) zorganizowanych przez kiboli Chrobrego Głogów. Ich ocena sytuacji i ogólnego stanu polskiej kibolki zdaje się być daleka od euforii, z jaką spotykamy się wśród kibicowskiej braci.
„Brotherhood” jest opisem przyjaźni polsko-węgierskiej na niwie reprezentacyjnej. Już nie tylko poszczególne polskie i węgierskie ekipy zawierają przymierza, ale także poziom reprezentacji narodowych pozwolił na zawarcie wspólnego przymierza. Mecz Węgry-Polska był świetnym momentem, by to szerzej zaprezentować światu, a przedstawiony opis wgłębia w arkana tych relacji i przygotowanej oprawy na spotkanie rozegrane w Budapeszcie.
Cykl „Wymarłe ekipy” porusza pierwszą z dwóch części traktujących o województwie wielkopolskim. Na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że to jedno z nudniejszych województw, wszak hegemonia Lecha nie podlega dyskusji, tymczasem okazuje się, że Wielkopolska to region, z którego pochodzi jedna z większych ilości ekip, które funkcjonowały na naszej scenie kibicowskiej. Myślicie, że Amica, to były jakieś znaki zapytania na mapie kibicowskiej? To się bardzo mylicie. Czy wiecie, która ekipa była na tyle pomysłowa, by zaprezentować oprawę na meczu derbowym z hasłem: „Jedno miasto – dwa kluby” :)? Której ekipie chuligani Kanii Gostyń krojąc flagę i barwy zamknęła ruch kibicowski? Jaka ekipa nadała nazwę swojemu chuligańskiemu odłamowi „Ekipa żubra” – i tu wcale nie o piwo chodziło ;)? I wreszcie – „Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie” – rozterki na temat jednej z najbardziej enigmatycznych wymarłych mniejszych ekip w polskim ruchu kibicowskim.
Swój fan club z Pruszcza Gdańskiego przedstawili fanatycy Lechii Gdańsk z tego miasta. „Ludzie żyją tym” – to przewodnie hasło funkcjonowania tego fan clubu. Swoją drogą – jeśli nie najsilniejszego, to na pewno jednego z najsilniejszych fc Lechii.
Zielona Horda z warszawskiego Targówka przedstawiła swoją ekipę w dziale „Mniejsze ekipy”. Jest to jedna z prężniej rozwijających się mniejszych ekip stolicy i jej okolic i tylko pozostaje kciuki trzymać za zielono-białych, by wytrwali i udało im się nadal tak dobrze kręcić kibicowską karuzelę, jak dotychczas.
„Wyjazdowicze” „przejęli” na jeden numer „TMK” fani głogowskiego Chrobrego. Potraktowali temat zupełnie inaczej, aniżeli dotychczas, awangardowo, dzięki czemu ciekawie czyta się ich wspominki, bo teksty są mocno zróżnicowane stylem. 5 stron wspomnień lat, które wydają się, jakby były wczoraj, ale wszyscy doskonale wiemy, że już nie wrócą nigdy.
Etatowo w numerze stałe pozycje:
- „To i Owo Pacanowo”
- „Z Ukosa”
- „Sektor Prawa”
- „Old School” Bałtyk Gdynia, Odra Opole, Pogoń Zduńska Wola, Stal Mielec i Najmniejsi
- „Graffiti” Motor Lublin
- „Odchamiacz”
TMK wysyłamy jedynie po uprzedniej wpłacie pieniędzy na konto -nie ma opcji wysyłki "za pobraniem".